wtorek, 28 lutego 2012

Co podać?

Alma Mater - nie sklep, ale absurdów tyle, co towaru w delikatesach. I same najpyszniejsze.
Wykład z przedmiotu X dla studentów wieczorowych o 15, dla studentów dziennych o 18:30.

Dziękuję, dobranoc.
Jutro czeka mnie siedzenie do późnego ekhm... wieczora.

środa, 22 lutego 2012

Dorosłe sprawy dorosłych ludzi

Dokumenty, które wydrukowano z systemu celem ich podpisania, w magiczny sposób znikają z tego systemu oraz z dokumentacji firmy. W mojej teczce, jakimś cudem, są.
Telefonii komórkowej O. dziękujemy za panie konsultantki robiące maślane oczy przez półtorej godziny, co znacząco obniża ich sprawność na polu wykonywania własnych obowiązków. Ale co tam, umowa jak była tak jej nie ma, pofatygować trzeba się osobiście, może akurat ktoś w archiwum znajdzie... Tak, te wydrukowane z systemu i podpisane dokumenty, których w tymże systemie nie ma.

Umówienie na marzec terminu do lekarza, po dziesięciu dniach dzwonienia pod wciąż zajęte numery, to jak wygrana z NFZ. Może powinnam puścić totolotka?

ShareThis