czwartek, 22 marca 2012

Mam-jak-ty

(Z pewnych względów nie nazwę tego 'wszyscy mają mambę' chociaż by pasowało.)

W weekend zaatakowało mnie zatrzęsienie sezonów na: rolki, rower, spacer, grilla, zakupy, misia...; aż strach żyć w takim zagrożeniu, ale co się będę wyłamywać. Mam i ja! Co prawda nie od soboty, a od wtorku ale i tak.

Rozpoczęłam już drugi sezon kluczy w staniku. Cóż skrywa ta enigmatyczna nazwa? Nic innego jak podręczny, chociaż może to nie dobre słowo... podcycny? zestaw każdej biegaczki. No bo gdzieś te klucze trzeba dać. W bucie uwiera, w kieszeni bluzy (przy dobrych wiatrach bluza: jest potrzebna, oraz: ma kieszenie) nieustannie grozi wypadnięciem, a tak wystarczy dopasować i siedzą. W akcie desperacji, czy też znów braku innych schowków, z drugiej strony można wsunąć iPoda. I w drogę.

A jak potrzebne są jeszcze pieniądze? Do skarpetki.
Byle nie monety ;)

czwartek, 15 marca 2012

Poszukiwany, poszukiwana I

Otóż wchodzi na salony nowa kategoria. Tadam!

"Dociekliwy Czytelnik może jednak zadać pytanie..."
No no, ładny zabieg,. Adresat tekstu, czyli siłą rzeczy każdy nań skazany, poczuwa się do odpowiedzialności bycia dociekliwym przez duże D. Poczuwam się i ja. I pytam o to, co następuje:

"świadoma wiedza o charakterze deklaratywnym i świadomym..." (bo mogłaby się jej ta świadomość zagubić po drodze?)

"radzenie sobie poprzez radzenie sobie..."
Czy to się widziało z betą?
Chyba przez szybę w zakładzie karnym...

środa, 7 marca 2012

Perfekcyjna Pani Domu

albo przypadek psycho-logiczny:

 

Rozumiem jeszcze podmuch wyrzutu sumienia, gdy rano znów nieposkładane pranie pada nam w ramiona, ale TO...

poniedziałek, 5 marca 2012

Historie autobusowe II

(najprawdopodobniej) turystka, wskazując na Muzeum Narodowe:
- O, jaki piękny gmach!
Osoba, z jakiegoś powodu uznana za kompetentną w dziedzinie:
- To jakiś ujotowski.


ShareThis